15 sierpnia 2014

Lirene Dermoprogram, Last Minute Body BB, Fluid - balsam do ciała


Lirene Dermoprogram, Last Minute Body BB, Fluid - balsam do ciała

Opalenizna Last Minute. Czy nie brzmi to ciekawie i zachęcająco? Przyjrzyjmy się więc temu kosmetykowi upiększającemu do ciała Lirene  Body BB. Balsam możemy dostać w dwóch wersjach kolorystycznych do jasnej i ciemnej karnacji. Ten do jasnej mnie nie zainteresował, chciałam czegoś mocniejszego i może to był mój błąd. Skuszona opiniami blogerek i pozytywną wtedy oceną na wizażu zakupiłam w Rossmannie swoje opakowanie za ok 25 zł. To dość sporo, ale w porównaniu z rajstopami w sprayu Sally Hansen cena wydaje się korzystna i zachęcająca do zakupu. Od razu napiszę,że jestem niezadowolona z tego produktu i na pewno nie kupię go ponownie. 



Jedynym plusem Lirene  Last Minute Body BB jak dla mnie jest jego słodki zapach. Ale nie samym zapachem człowiek żyje. Produkt nakłada się ciężko, trzeba dojść do wprawy żeby nie zrobić sobie zacieków, a jak je zrobimy to jedynym wyjściem jest całkowite zmycie produktu i ponowna aplikacja. Nie polecam nakładać na ciało wcześniej nabalsamowane, produkt nie zaschnie nam na skórze i po czasie będą widoczne jaśniejsze placki. Sam balsam wysusza skórę, a opalizujące drobinki jeszcze bardziej to podkreślają, zwłaszcza na kolanach. Kolor balsamu mógłby być bardziej brązowy  i wolałabym żeby mniej się błyszczał. Mam na nogach pajączki, czasami jakieś ugryzienia po komarach i niestety produkt ten nie tuszuje takich mankamentów. Rajstopy Sally Hansen dużo lepiej radziły sobie z kryciem niedoskonałości i nie stwarzały takich problemów z nakładaniem. 



Efekt na nogach po nałożeniu utrzymuje się właściwie cały dzień pod warunkiem, że nie zmoczymy nóg. Niestety spora część balsamu pozostaje na wszystkim czego dotknie nasza skóra. Nie polecam łączyć tego balsamu z jasnymi ubraniami, bardzo ciężko jest je później po nim doprać ( moje spodenki musiałam prać 3 razy). Skórzane siedzenia w samochodzie są całe oblepione tym balsamem, na szczęście ze skóry łatwo to zmyć, gorzej gdyby to była jasna materiałowa tapicerka!

Lirene Dermoprogram, Last Minute Body BB, Fluid - balsam do ciała

Balsam może i daje ładny efekt na skórze, ale to taki produkt raczej do zdjęć, na co dzień jest zbyt uciążliwy. Niestety balsam jest wydajny i będę się jeszcze długo z nim męczyć albo po prostu wyląduje w koszu pewnego dnia jak stracę cierpliwość do niego. Jeżeli poszukujecie produktu upiększającego do nóg to zdecydowanie odradzam Lirene Last Minute Body BB. Żałuję, że nie kupiłam zamiast tego bubla Bielendy Color Control, Body Perfector CC Cream 10 in 1 lub Sally Hansen Airbrush Legs.




Stosujecie tego typu produkty do nóg?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz